Wiesz już, czym jest ta gra terenowa, dzięki której już nigdy nie zabraknie Ci pomysłów na wycieczkę z dziećmi, a zwykły spacer zamienisz w fascynującą “wyprawę po skarb”? Nie? To przeczytaj ten wpis o naszym odkryciu geocachingu.
Poszukiwanie keszy od jakiegoś czasu na stałe wpisało się do katalogu naszych obowiązkowych punktów podczas praktyczniej każdej wycieczki.
Dzięki tej zabawie poznajemy zupełnie nowe miejsca. Takie, do których chyba nigdy nie dotarlibyśmy, gdyby nie skrytki.
Mamy już na swoim koncie kilkadziesiąt znalezionych skrzynek, o różnym stopniu trudności, ale raczej z tych łatwiejszych. Wiemy już, jak szukać, żeby znaleźć. Orientujemy się w najpopularniejszych metodach ukrycia. I dobrze wiemy, jakiego typu skrytki podobają nam się najbardziej, a jakie tak średnio.
Po znalezieniu każdej kolejnej skrytki moje dzieci zadają mi kluczowe pytanie: – Mamo! Kiedy założymy naszego kesza?
– Jeszcze trochę, jeszcze znajdźmy kilka skrzynek – mówię. – Im więcej znajdziemy, tym ciekawsza będzie nasza.
No właśnie. Ta chęć założenia swojej własnej skrytki przychodzi bardzo szybko. Pierwsza, druga, trzecia odnaleziona i już, już koniecznie chcielibyśmy założyć własną. Nie polecam jednak takiego pochopnego działania. Dlaczego?
Trzeba nabrać chociaż trochę keszowego doświadczenia. Poznać i na własne oczy zobaczyć miejsca ukrycia, różne rodzaje skrytek, sposoby ich maskowania oraz ich opisy
Myślę, że te pierwsze 30 skrytek to takie minimum, które warto mieć na swoim koncie. Ważniejsze od KIEDY jest pytanie GDZIE?. To tutaj jest sedno sprawy. Trzeba bardzo dobrze zastanowić się nad miejscem naszej skrytki, ale nie tyle pod kątem jej ukrycia, co pokazania odkrywcy czegoś ciekawego.
Jeszcze więcej inspiracji na wycieczki w nietuzinkowe miejsca Dolnego Śląska!
Miejsce musi być ciekawe. Zastanów się, co chcesz pokazać geokeszerom. Nowy park, ciekawą legendę, piękny widok, nieznaną historię, lokalną ciekawostkę przyrodniczą? To przede wszystkim ciekawostki o miejscach są najbardziej pożądane. Tak to przynajmniej wynika z wpisów-logów. Najczęściej pojawiające się opinie keszerów to te, że nigdy nie trafiliby w to miejsce, gdyby nie kesz. Niech to więc będzie lokalizacja ciekawa, interesująca, ale mało znana i niekoniecznie opisana w przewodnikach. Skarbem jest wtedy odkrycie fajnego miejsca, a niekoniecznie samego kesza. Bo może nie zawsze poszukiwaczom uda się go znaleźć.
Dobrze jest, aby miejsce założenia kesza było blisko Twojego domu. Tak, żebyście mogli opiekować się skrytką – podejść, czy podjechać np. rowerami, gdy będzie trzeba wymienić zapełniony logbook, poprawić maskowanie, zareagować na uwagi, które mogą pojawić się we wpisach od znalazców Twojego kesza.
Odległość do istniejącej już skrytki nie może być mniejsza niż 161 m.
Teren musi być dostępny dla wszystkich. Nie można zakładać skrytek na terenach prywatnych bez zgody właściciela.
Miejsce powinno być raczej ustronne – ciężko jest szukać skrytki, jeśli zlokalizujemy są w uczęszczanym, pełnym ludzi miejscu.
I tutaj też przyda się doświadczenie. Im więcej skrytek znajdziesz, tym więcej poznasz sposobów ukrywania. A niektóre są bardzo wyszukane! Śledzę na Instagramie profil Geocaching i to, co tam czasem widzę, to prawdziwy majstersztyk.
Myślę jednak, że zakładając na prośbę (lub pod wielkim naciskiem) dzieci pierwszą skrytkę, skupicie się na tradycyjnym sposobie ukrycia, oczywiście w zależności od jej wielkości. Może będzie to pojemniczek przymocowany magnesem do metalowej części ławki, poręczy, czy tablicy. Może włożony w pustą dziuplę, lub pod stary pień? Albo zawiśnie w gęstych gałęziach drzewa? Lub schowacie go pod głazem? To najczęstsze pomysły. Będą miały też wpływ na określenie poziomu trudności kesza.
Gdy już wytypujecie miejsce na kesz, wybierzcie się na wizję lokalną terenu i zbadajcie, jaki sposób ukrycia jest tam możliwy. Gdy zakładałyśmy z córkami pierwszą skrytkę, dziewczyny bardzo chciały ukryć ją w dziupli. Niestety, obeszłyśmy cały teren i obejrzałyśmy praktycznie każde drzewo – żadnej pustej dziupli nie znalazłyśmy.
Pamiętaj! Podczas ukrywania nie wolno niszczyć przyrody. Weź pod uwagę, że do miejsca będą przychodzić inne osoby, będą szukać w okolicy, deptać teren. Czy nie narazisz go w ten sposób na zniszczenie? Nie wolno też zakopywać skrytek, ani naruszać leśnej ściółki.
Skrytka geocache w betonowym bloczkuSkrytka geocache przyczepiona od spodu pniaSkrytka geocache w starej puszceSkrytka geocache zawieszona na drzewie – czy ktoś ma drabinę?A ten ślimak co robi w pniu drzewa?…oczywiście pilnuje kesza 😉Skrytka za obluzowaną cegłą
Co włożyć do skrytki geocache?
Masz już wyznaczone miejsce, które chcesz pokazać i rozeznaliście możliwe sposoby ukrycia kesza. Czas więc na przygotowanie pojemnika.
Jeszcze więcej inspiracji na wycieczki w nietuzinkowe miejsca Dolnego Śląska!
“Mini-kesze” najczęściej stanowią plastikowe fiolki. “Małe” mieszczą się w opakowaniach po tabletkach musujących lub małych pudełeczkach śniadaniowych. To chyba najbardziej popularny rozmiar skrytki. Choć, jak widzę po dzieciach, najwięcej frajdy sprawia im znalezienie czegoś dużego. Oczywiście, dużą skrytkę trudniej ukryć, stąd też tak duża popularność małych rozmiarów. Szczególnie wśród początkujących keszerów.
W pojemniku powinny znaleźć się:
logbook – wzór logbooka jest do pobrania ze strony geocaching.com. Po zalogowaniu na swoje konto będziesz mógł pobrać logbook z miejscem na wpisanie nazwy skrytki oraz swoich danych, jako jej właściciela. Logbook warto dodatkowo zabezpieczyć przed wilgocią umieszczając go w woreczku strunowym. Logbook jest jedynym koniecznym elementem skrytki. Reszta jest opcjonalna, choć mile widziana.
certyfikaty dla pierwszych znalazców – ich wzory też możesz pobrać w powyższy sposób. Możesz jednak wykonać je samodzielnie – zachęcam! Niech zrobią to dzieci. Takie odręcznie przygotowane certyfikaty są fajną pamiątką i wielu keszerów kolekcjonuje je w albumach.
ołówek lub długopis
fanty – zawsze mile widziane. Popularne są tzw. geocoiny – to drewniane monety, które możesz zamówić on-line z wytłoczonym Twoim nickiem i logo geocachingu. Mogą to być też tradycyjne fanty, które wymyślisz. Mogą nawiązywać do pokazywanego miejsca, czy historii, którą opowiadasz znalazcy kesza.
na pojemnik warto nakleić etykietkę (jeśli rozmiar na to pozwala) z informacją, że przedmiot jest częścią gry terenowej, a nie śmieciem. Wzory takich naklejek też są do pobrania z serwisu Geocaching. Taką naklejkę należy zabezpieczyć przed przemoknięciem – np. folią i taśmą izolacyjną.
Przeczytasz tam jeszcze raz o wszystkich, szczegółowych wytycznych dotyczących zakładania skrytki oraz zaakceptujesz regulamin.
Dowiesz się np., że nie wolno umieszczać skrytek w pobliżu takich miejsc jak np. lotniska, szkoły, dworce kolejowe i inne miejsca publiczne, a także na terenach chronionych, jak parki narodowe czy rezerwaty. Sprawdzisz, czego na pewno nie może zawierać skrytka. Poza tym przeczytasz o innych rodzajach skrytek niż tradycyjna, a także poznasz swoje obowiązki właściciela skrytki. Jest też krótki i prosty quiz, który należy rozwiązać.
Po wprowadzeniu wszystkich danych czyli. m.in. współrzędnych, opisu miejsca, wielkości, stopnia trudności skrytki prześlesz ją do recenzenta. Recenzenci działają na zasadzie wolontariatu i sprawdzają, czy przygotowany przez Ciebie kesz jest zgodny z zasadami geocachingu. Nikt fizycznie nie chodzi i nie sprawdza, czy Twoja skrzynka jest zgodna z tym, co napisałeś, dlatego to na Tobie spoczywa odpowiedzialność za jej odpowiednie umieszczenie, zgodnie z zasadami, poprawny opis, serwisowanie i przestrzeganie reguł, szczególnie dotyczących ochrony przyrody.
Recenzent ma 7 dni na opublikowanie Twojej skrytki jako aktywnej. Z reguły jednak następuje to o wiele szybciej.
I gotowe! Teraz będziesz śledzić powiadomienia, kiedy ktoś po raz pierwszy odkryje Twoją skrytkę i co o niej napisze. Długie i pozytywne opinie są bardzo mile widziane, dlatego sam zostawiaj też coś więcej, niż literki “TFTC”.
Macie już własne skrytki? Dajcie mi znać w komentarzu, jak Wam idzie zabawa w geocaching!
Jeszcze więcej inspiracji na wycieczki w nietuzinkowe miejsca Dolnego Śląska!
Pojedźmy w maju w Góry Izerskie! Bedzie piękna wiosna, torfowiska się zazielenią i będzie tak urokliwie! Tak, jasne. Czy ktoś tu zapomniał, że Góry Izerskie to polska Syberia, nigdy nie przychodzi tutaj termiczne lato, a wiosna nieśmiało zagląda tak mniej więcej w czerwcu? Tegoroczna zima była wyjątkowo długa, przy czym w górach ona nadal JEST….
Kwiecień to miał być czas naszych weekendowych wypadów po Dolnym Śląsku. Jest sporo miejsc, których dzieci jeszcze nie widziały i trochę takich, które ja chciałabym odwiedzić ponownie. Wśród tych planów były dwie jaskinie w Kotlinie Kłodzkiej – Jaskina Niedźwiedzia i Jaskinia Radochowska. Nastały jednak czasy, że wszystkie plany wyjazdowe należało z kalendarza wykreślić i zająć…
Moje dzieci bardzo długo nie chciały grać w żadne gry planszowe czy karty. O matko i córko! Ile z tym było nerwów, płaczu, że ona to już nigdy nie będzie w nic grać, bo ona oszukuje, a tak w ogóle to ta gra jest głupia! Wiadomo, przegrywać nikt nie lubi, a jednak ktoś musi 😉…
Kolejna propozycja z cyklu łatwe, ale piękne trasy w górach. Takie na początek górskiej przygody, na pierwszy raz. Trasy, które zachęcają dzieci do górskich wycieczek, nie męczą zbytnio rodziców, a dodatkowo gwarantują piękne widoki. Park Narodowy Gór Stołowych to miejsce idealne. Dodatkową zabawę gwarantuje wspólne rozpoznawanie skalnych kształtów. Jeśli jeszcze nie byliście w Górach Stołowych,…
Do przygotowania tego wpisu zainspirował mnie… Solpol. Tak, Solpol, ten symbol zachłyśniętych zachodem lat dziewięćdziesiątych, już niedługo będzie “dawnym” wrocławskim domem towarowym. W kwietniu 2022 roku, kiedy piszę te słowa, powoli znika on z przestrzeni miejskiej Wrocławia. Mijam to miejsce średnio raz w tygodniu i tak sobie patrzę, jak pierwszy wrocławski powojenny dom towarowy i…
Mała wioska Kletno, wciśnięta w górską dolinę to prawdziwa kopalnia skarbów Ziemi. Dobre miejsce na weekend, albo i dłuższe wakacje na Ziemi Kłodzkiej. Przeczytaj, co zobaczyć, co robić, gdzie samodzielnie znaleźć minerały w Kletnie oraz gdzie nocować i gdzie zjeść. Jaskinia Niedźwiedzia Podstawowy punkt programu, pod który trzeba dopasować całą resztę. Ponieważ bilety do jaskini…
2 Comments
Super pomocny wpis! Dopiero zaczynam tę przygodę, o której dowiedziałam się zupełnie przypadkiem. Będę w to angażować uczniów szkoły, w której pracuję:) Pozdrawiam serdecznie.
Super pomocny wpis! Dopiero zaczynam tę przygodę, o której dowiedziałam się zupełnie przypadkiem. Będę w to angażować uczniów szkoły, w której pracuję:) Pozdrawiam serdecznie.
Polecam serdecznie! Razem możecie pokazywać ciekawe i nieznane miejsca na Waszym terenie. Trzymam kciuki za pomysły na skrytki!