Jaskinia na kwarantannie – kolorujemy, czytamy, planujemy
Kwiecień to miał być czas naszych weekendowych wypadów po Dolnym Śląsku.
Jest sporo miejsc, których dzieci jeszcze nie widziały i trochę takich, które ja chciałabym odwiedzić ponownie. Wśród tych planów były dwie jaskinie w Kotlinie Kłodzkiej - Jaskina Niedźwiedzia i Jaskinia Radochowska.
Nastały jednak czasy, że wszystkie plany wyjazdowe należało z kalendarza wykreślić i zająć się przetrwaniem czasu kwarantanny z dziećmi w domu.
Tak, przetrwaniem. Myślę, że każda mama zgodzi się z tym określeniem. To nie jest dla nas, matek, czas na czytanie zaległych książek, rozwijanie dodatkowych umiejętności na internetowych kursach szydełkowania i samorozwoju, albo tworzenie listy seriali do obejrzenia na Netflixie. Dla nas to kreatywny czas gdzieś pomiędzy kuchnią, Librusem, pralką i zakupami, dobrze zaplanowanymi, a o tzw. homeoffisie w ogóle nie wspominając.
Ale nie o tym chciałam.
Namaluj sobie jaskinię
Nie żebym jakoś narzekała, ale jeśli chodzi o wycieczki do jaskini, to jedyne co pozostało, to sobie je namalować.
Kolorowankę z jaskinią miałam już wcześniej przygotowaną. Taki był zamysł, że przed wycieczką z dziećmi w Kotlinę Kłodzką pooglądamy zdjęcia jaskiń, przypomnimy sobie nazwy form krasowych i pokolorujemy obrazek.
O ile zwiedzanie Jaskini Niedźwiedziej odbywa się w dość klasyczny sposób: po prostu grupa z przewodnikiem o omówionej godzinie wchodzi do środka i przemieszcza się oświetlonymi korytarzami, o tyle z Jaskinią Radochowską liczyłam na fajną, mniej komercyjną przygodę. Chętnych do jej zwiedzania jest mniej, korytarze nie są oświetlone i każdy ma swoją czołówkę. Często trzeba się przeciskać przez wąskie szczeliny. W Niedźwiedziej za to formy krasowe są najpiękniejsze w Polsce..
W każdym razie - co się odwlecze, to nie uciecze. Do jaskiń nie mamy daleko i na pewno "po tym wszystkim" wybierzemy się tam i nasycimy oczy pięknymi widokami.
Tymczasem zostawiam Ci w sklepie kolorowankę oraz polecenie fajnej książki do przeczytania z dziećmi lub przez dzieci, a na koniec jeszcze noclegowe "polecajki".
Ta książeczka to "Zagadka jaskini" autorstwa Zofii Staszewskiej, z serii "Ignacy i Mela na tropie złodzieja". To jedna z kilku pozycji, jakie kupiłam jeszcze w Lądku Zdroju, na Festiwalu Górskim we wrześniu ubiegłego roku. Jeśli Twoje dziecko zna serię detektywistyczną o przygodach Lassego i Mai, to to jest podobna forma i powinno się spodobać. Temat ciekawy. Bohaterowie jadą z wycieczką szkolną właśnie do Jaskini Radochowskiej i tam będą rozwiązywać zagadkę zniknięcia kła tygrysa szablozębnego. Przy okazji dowiedzą się co nieco o nietoperzach, mamutach, zlodowaceniach i pośmieją się trochę z niesfornych dzieci. Jest też audiobook.
A jak to się skończy - gdzie nocować: Góry Złote
Plan wyjazdu
Wypad do jaskiń planowałam na dwa dni. Jaskinia Niedźwiedzia i okolica to wycieczka na cały dzień. Samo zwiedzanie jaskini + podejście szlakiem to co najmniej dwie godziny. Nam zajęłoby to na pewno dłużej bo na pewno trzeba byłoby skręcić do dawnych kamieniołomów wapieni krystalicznych i poszukać tam ciekawych minerałów. Dodatkowo chciałam ponownie odwiedzić Kopalnię Uranu w Kletnie, która jest praktycznie tuż obok. Przepiękne ściany z żyłami m.in. fluorytu niezmiennie i zawsze mnie zachwycają.
Do tego obowiązkowo Muzeum Ziemi w Kletnie, też zlokalizowane w okolicy jaskini i kopalni uranu - takich miejsc nie odpuszczam 😉 To wszystko zajmie cały dzień.
Potem pewnie pojechalibyśmy na rybę do Osady Pstrąga. A może i nocowalibyśmy w Osadzie znowu, bo mają przytulne, drewniane domki w stylu skandynawskim. Byliśmy tam przy okazji naszej wyprawy najpiękniejszym szlakiem na Śnieżnik.
Kolejny dzień to byłaby Jaskinia Radochowska, a możliwe, że później nawet i Kopalnia Złota w Złotym Stoku, choć tam tych atrakcji jest na cały dzień. To już zależy, gdzie w ostateczności zdecydowałabym się na nocleg, a mam na uwadze kilka adresów. Zostawiam tutaj namiary, może i Tobie się przydadzą.
Ładne miejsca na nocleg
- Siedlisko Czarny Kot w Radochowie - blisko do Jaskini Radochowskiej. Ładne apartamenty dla rodziny 5-osobowej,spokój i sielanka z dala od wszystkiego.
- Villa Marianna w Lądku Zdroju - mają śliczne apartamenty z antresolą, a poza tym własną stajnię i mały ośrodek jeździecki.
- Dom Młyńsko w Kletnie - apartamenty w pięknym i spokojnym miejscu.
- Villa Elise w Stroniu Śląskim - jest tam piękny, stylowy apartament, który mam na oku... A także fantastyczna restauracja z prawdziwą, regionalną kuchnią slow food.
- Złoty Jar w Złotym Stoku - przepiękne i klimatyczne, rustykalne wnętrza. Są pokoje i apartamenty z widokiem na góry.
Jeszcze więcej inspiracji na wycieczki w nietuzinkowe miejsca Dolnego Śląska!
Zobacz "Mój nieoczywisty Dolny Śląsk" - interaktywny przewodnik, z dokładnymi lokalizacjami setek miejsc, mapami, wskazówkami, poleceniami noclegów i gastro oraz mnóstwem ciekawych historii.
Zobacz też inne, najczęściej pobierane kolorowanki
Te i wiele innych, pięknych ilustracji przyrodniczych i podróżniczych znajdziesz w Sklepie oraz Bibliotece SilverMint:
Chciałoby się tam pojechać nawet jutro. Ma być taka piękna pogoda!
Kiedyś (kiedy?) na pewno wrócę do Twoich poleceń, szczególnie noclegów, bo jaskinie jak jaskinie (nie lubię ;)), ale marzy mi się Śnieżnik z dziećmi.
Tak… Ta pogoda nas teraz będzie rozpieszczać… Ciepła Wielkanoc nawet ma być. A mój notes z rekomendacjami pęka w szwach i tak bym już chciała znów z niego wykreślać 😉 Szlak z Czarnej Góry na śnieżnik koniecznie musicie zaliczyć, to są piękne widoki!