Apulia: Gdzie nocować i co zwiedzić? Bari City Break
Apulia: wynajem samochodu
Na taki krótki wypad wynajem samochodu wydaje się optymalnym rozwiązaniem. Tym bardziej, jeśli nocujemy gdzieś z dala od utartych szlaków.
Korzystaliśmy z oferty Budget i mieliśmy z tym trochę komplikacji. Przede wszystkim trzeba wziąć pod uwagę, że większość turystów przylatujących do Bari tanimi liniami będzie chciało wypożyczyć tutaj auto, więc kolejka do punktu wynajmu będzie bardzo długa (czekaliśmy ponad 2 godziny, czyli w sumie więcej niż trwał nasz lot z Wrocławia).
Poza tym, aby uniknąć komplikacji na jakie my napotkaliśmy, radzę przy rezerwacji internetowej wykupić tylko podstawowe ubezpieczenie, a dopiero przy odbiorze samochodu dopłacić za pełne ubezpieczenie, czyli tzw. full coverage. Jeśli masz wątpliwości, dlaczego tak zrobić, napisz do mnie, a ja Ci wyjaśnię, o co w tym wszystkim chodziło.
Apulia: gdzie spać? - najlepiej w trullo!
Wyjazd był spontaniczny, nie było więc zbyt wiele czasu na szukanie noclegu. Jednak lipiec to szczyt sezonu i w ciemno nie chciałam jechać. Przejrzałam Booking, Airbnb. Nie miałam konkretnego planu na zwiedzanie, wiec nie mogłam zdecydować się na konkretną miejscowość. Chciałam jedynie, żeby było mniej więcej "na środku", czyli w miarę blisko na jedno i drugie wybrzeże. I żeby było klimatycznie. Taki prawdziwy włoski dom. I jeszcze, żeby nie było drogo!
Na Bookingu znalazłam Trulli d'Itria. Wyglądał ładnie, ale nie było jeszcze żadnych opinii. Cena była dobra, lokalizacja też. Zrobiliśmy rezerwację. I nie pożałowaliśmy.
Odkryliśmy fantastyczne miejsce i poznaliśmy przemiłych ludzi. Właściciele, Pierre i Lorena, czekali na nas na miejscu. Pokazali nam dom, którego częścią jest oryginalne trullo, czyli mały biały domek ze stożkowym dachem, będący symbolem Apulii. Tak, to ten trójkątny dom, który chciałam zobaczyć. Ale nie sądziłam, że będę w nim mieszkać! Dom należał kiedyś do babci pani Loreny. To spora posiadłość, z ogrodem, tarasem i letnią kuchnią wyposażoną nawet w tradycyjny piec do pizzy.
Dom z duszą i sercem
Wnętrza są odremontowane i urządzone ze smakiem. Lorena jest fanką przedmiotów z duszą i sporo mebli i bibelotów do domu kupuje na lokalnym targu staroci. Sama odnawia niektóre przedmioty. Ślicznie to wszystko urządziła - widać dobry gust i dużo serca.
Dom idealnie nadaje się dla dwóch par. Składa się jakby z dwóch części, których centrum stanowi stylowa kuchnia. W każdej części jest sypialnia z łazienką oraz salon. Dodatkowo w budynku jest jacuzzi, ale nie korzystaliśmy.
Jeśli chcielibyście przyjechać tutaj z dziećmi, a myślę, że można, weź pod uwagę, że w domu dużo jest różnych dekoracji, bibelotów, szklanych wazonów i słojów... Dobrze byłby uprzedzić właścicieli, że chcecie przyjechać z dziećmi i zapytać, czy nie mają nic przeciwko. Sami są młodymi rodzicami, więc myślę, że nie, ale może np. chcieliby przenieść niektóre rzeczy na wyższe półki lub po prostu zabrać z domu.
Codziennie rano otrzymywaliśmy koszyk z włoskim śniadaniem - codziennie inne słodkości z lokalnej piekarni, dżemy, owoce, kawa i mleko. Rogaliki, pistacjowe babeczki, małe pączusie w kształcie serca... Ech, rozmarzyłam się na tej kwarantannie...
Prawdziwie włoskie miasteczko
Trulli d'Itria znajduje się na obrzeżach miejscowości Martina Franca. Trzeba mieć samochód, żeby tam dotrzeć.
Miejscowość Martina Franca, pewnie przez swoje położenie nieco poza turystycznymi drogami, jest bardzo autentyczna. Prawdziwe włoskie miasteczko z klimatem, bez turystów, za to z mieszkańcami biesiadującymi na wąskich uliczkach do późnego wieczora. Jak pomyślę sobie o włoskim miasteczku wieczorem, to mam przed oczami obraz właśnie tych uliczek w Martina Franca.
Pierre i Lorena przygotowali listę lokalnych restauracji i pizzerii (polecam Braceria Quanto Basta oraz pizzerię Da Roberto) i miejsc, które warto zobaczyć w okolicy. Bardzo pomocne informacje i znów żałowaliśmy, że przyjechaliśmy na tak krótko.
Wejdź na mój profil na Instagamie do zapisanych Instastories "Apulia"- tam zobaczysz więcej relacji z Trulli d'Itria oraz tego, co zwiedzaliśmy podczas naszego pobytu w tym rejonie Włoch.
Apulia: co zwiedzać?
W ciągu 3 dni nie zwiedziliśmy oczywiście wszystkiego, co można zobaczyć w regionie Apulii i sąsiadującej z nią Basilicaty. Wypunktuję te miejsca, które widzieliśmy i nam się podobały:
- Alberobello - to oczywiście turystyczny hit. Miasteczko białych domków trulli. Skupisko kamienne stożkowych daszków sprawia wrażenie miasteczka trochę nie z tej ziemi. Domki wpisane są na listę UNESCO.
- Miasteczka Ostuni i Locorotondo - białe perełki regionu Apulia
- Polignano a Mare - chyba najbardziej instagramowe miejsce w Apulii. Polecana knajpka: Osteria di Chichibio
- Cala Pescatore - plażowanie nad Morzem Adriatyckim
- okolice Marina di Pulsano - plażowanie nad Morzem Jońskim
- Matera - miejscowość położona w regionie Basilicata, z wykutymi w skałach mieszkaniami. Plener filmowy "Pasji" Mela Gibsona, wpisana na listę UNESCO, Europejska Stolica Kultury 2019
Alberobello Alberobello Jest urokliwie, choć sporo turystów Stożkowe dachy trulli Ciemne chmury nad Alberobello Poza ścisłym centrum można tu znaleźć spokojne i puste uliczki A tutaj turystyczny zgiełk Polignano a Mare Stragany w Polignano a Mare Spacer po Polignano Chyba najczęściej fotografowane miejsce w Polignano I to samo miejsce od strony morza Polignano a Mare Pocztówkowa Apulia Liście figowca okolice Marina di Pulsano Okolice Marina di Pulsano Ten kolor! okolice Cala Pescatore Ostuni Matera Matera uliczki Matery wnętrze dawnego mieszkania w skale, Matera Okolice Ostuni Uliczki Matery Matera - wąwóz Okolice Matery Historyczne centrum Matery Matera Matera Uliczki i place Matery Środek lipca na południu Włoch nie zawsze jest słoneczny
Na mim blogu głównie piszę o wyjazdach z dziećmi - przejdź na stronę główną i zobacz ostatnie wpisy.
